niedziela, 31 stycznia 2016

Minął styczeń


Styczeń i po styczniu. Zapraszam tym razem na krótką relację.
''Tytułowe'' zdjęcie bardzo lubię, jedno z najlepszych w tym miesiącu.


Styczeń to moja niezmienna miłość do rowerów w sezonie i poza sezonem.



 Styczeń to moje przekonanie się do śniegowców.


Styczeń to sami widzicie.


 Styczeń to zdjęcie zagadka.


Styczeń to bokehowe zdjęcia.


Styczeń to zdjęcie w temperaturze -10.


Styczeń to też kolorowe bokehy.


Styczeń to oczywiście Berlin i kilka jeszcze ujęć niepublikowanych z mojego jednodniowego wyjazdu.


 Słynny Primark. Ostatni punkt w naszym grafiku. Raczej nie należę do grupy, która zachwyca się owym sklepem, ale torebka za 14 euro przypadła mi do gustu.


 :)


Szczeciński akcent w Berlinie?
Tylko jedno skojarzenie :)
#freedomes?


Naprawdę szalałam pod tą ''ścianką''.


 #details


#bling


Ostatnie minuty w Berlinie i przyjemne zmęczenie całokształtem.
To tyle, witamy luty :)

3 komentarze:

  1. Torebka bardzo ładna, szkoda że jej nie przyuważyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zakochałam się w tym rowerze <3

    http://mrs-caroline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...