Pokaż mi swój pokój, a powiem ci kim jesteś.
Zgodnie z tymi słowami możemy po wystroju wnętrza, stwierdzić osobowość człowieka, dowiedzieć się z lustracji pomieszczenia, o tym, co dana osoba lubi, preferuje, jakie wartości wyznaje etc.
Tym razem, po raz pierwszy trochę 'wnętrzarsko', pokazuję cząstkę moje prywatności w detalach, miejsce w którym przebywam najwięcej wolnego czasu.
Jak widać szpilki mogą służyć jako element dekoracyjny, aczkolwiek wiąże się to raczej z brakiem miejsca na tę część garderoby, a tak zawsze są pod nogą ;)
Żurawie symbolizują szczęście. Na niteczce w kolejności siedmiu barwy tęczy.
Moje dwa trofea – obraz w stylu Pollocka i wygrany kalendarz z przepięknymi dwunastoma impresjami miejskiego, rowerowego życia w Szczecinie.
Polecam tego typu zabawę w artystę, wystarczą resztki farby, pędzle i chęci.
Polecam tego typu zabawę w artystę, wystarczą resztki farby, pędzle i chęci.
Abstrakcja jest zawsze ponadczasowa, a obraz wykonany własnoręcznie daje dużo satysfakcji, plus słowa znajomych z pytaniem: gdzie kupiłaś ten piękny obraz?
Kilka postów wcześniej napisałam, że rower w pokoju służy mi jako wieszak – idealnie się w tym sprawdza, co zresztą widać ;)
Tiulówka <3
Najcenniejsza rzecz w mojej szafie ze względu na osobę, która ją wykonała. Poza tym idealnie się w niej czuję i wiążę z nią cenne wspomnienia :)
Prace moich podopiecznych, bilety, badge, widokówki, codziennie przypominają o małych, ważnych rzeczach. To zaledwie mniejsza część kolekcji, sukcesywnie zbieram tego typu dzieła, co zresztą sprawia mi przyjemność :)
Perfumy, okulary, biżuteria, kosmetyki, drobiazgi na komodzie.
Na koniec nie mogło zabraknąć wiernej towarzyszki podczas zdjęć.
Małabiała.
Bardzo przytulne i "swojskie" wnętrze :)
OdpowiedzUsuń